W Grzechotkach funkcjonariusze Straży Granicznej nie dopuścili do bezprawnego wwozu na teren Polski ponad 20 ton niebezpiecznych odpadów chemicznych.
Odprawiając obywatela Rosji Kontroler Straży Granicznej zauważył nieścisłości w przedstawionej dokumentacji. Mężczyzna przekraczał granicę z Obwodu Kaliningradzkiego ciężarowym samochodem marki DAF. W naczepie pojazdu przewoził odpad chemiczny w postaci stopu miedzi z cynkiem. Jednak dokumentacja transportowa nie była kompletna. Po konsultacji z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska Delegatury w Elblągu nie zezwolono na wjazd na terytorium RP.
Ze wstępnych ustaleń wynika, ze przesyłka miała dotrzeć do Niemiec, gdzie miała być zutylizowana.