Podrobiony list polecający i ubezpieczenie OC – to kolejne przypadki fałszerstw dokumentów odnotowane przez funkcjonariszy Straży Granicznej podczas weekendowych kontroli w przejściach granicznych.
W pierwszym przypadku obywatelka Rosji, która stawiła się do odprawy na wjazd do Polski w drogowym przejściu granicznym w Grzechotkach, przedstawiła kontrolerowi dokumenty uprawniające do przekroczenia granicy. Na potwierdzenie deklarowanego celu wjazdu, okazała rekomendację polskiej firmy. Jednakże ten rodzaj dokumentu nie był wystarczający przy kontroli na granicy zewnętrznej UE, a dodatkowo został sfałszowany. Z jednej strony podpis osoby wystawiającej list polecający był podrobiony, z drugiej – blankiet nie zawierał określonych wpisów i zabezpieczeń. 34-latka przyznała się do podrobienia dokumentu.
W tym samym przejściu granicznym w niedzielne popołudnie inny obywatel Rosji podczas odprawy okazał podrobione ubezpieczenie pojazdu. Polisa odbiegała od oryginalnego wzoru, a weryfikacja autentyczności wykazała rozbieżności w zabezpieczeniach blankietu, w zastosowanym druku i rodzaju papieru. Rosjanin odpowie za używanie jako autentyczny podrobionego dokumentu.