„…bo Polska jest biało-czerwona” - takimi słowami 6-letni chłopiec podsumował trudne zagadnienia graniczne.
Jakie są polskie barwy narodowe już wiedzą, ale o tym, kto i jak działa w służbie państwu dla bezpieczeństwa obywateli dopiero się dowiedzieli. Przedszkolaki z braniewskiej Szkoły Podstawowej nr 6 odwiedzili funkcjonariuszy Straży Granicznej w Grzechotkach.
Dzieci zwiedzały przejście z olbrzymim zainteresowaniem. Bardzo ciekawiła ich praca funkcjonariuszy. Zadawały ciekawe pytania, m.in. o „książeczki ” przedstawiane kontrolerowi podczas odprawy, dlaczego trzeba zatrzymywać się przy „małych budynkach” i dlaczego tam cały czas ktoś jest oraz czy można „wejść” do Rosji? Przedstawiciele placówki spokojnie i zrozumiale wytłumaczyli najmłodszym trudne zagadnienia kontroli granicznej.
Wielkie zainteresowanie wzbudził wygląd polsko-rosyjskiego znaku granicznego. Przedszkolaki po właściwym wykładzie funkcjonariusza słusznie zauważyły, że mały słupek pomiędzy biało-czerwonym a czerwono zielonym słupem granicznym wyznacza linię granicy, a w dziecięcej terminologii „koniec” Polski.
Dodatkowe niespodzianki jak: pomieszczenie do prześwietlania pojazdów promieniami RTG oraz pokaz tresury psa służbowego wywołały ogólny zachwyt.
Na zakończenie spotkania przedszkolaki zapoznały się ze sprzętem służbowym, którym dysponuje placówka. Sensacją okazały się kajdanki i detektor metali.
Funkcjonariusze SG, w obliczu zbliżającego się okresu zimowego, przestrzegali młodych obywateli przed niebezpieczeństwem czyhającym na niechronionych użytkowników drogi. Zachęcali do używania elementów odblaskowych odwołując się do programu prewencyjno-edukacyjnego W-MOSG pn. „Blaskiem chronieni”
Niezwykłą przyjemność sprawiają prelekcje edukacyjne z młodymi ludźmi. Są wdzięcznymi słuchaczami, a znalezienie odpowiedzi na ich wyszukane pytania może sprawić nie lada kłopot.